Objawienie - Apokalipsa MP3

poniedziałek, 31 marca 2014

myśli nadesłane - marzec

Po co, w jakim celu Pan Jezus za pośrednictwem Jana objawił (wyjawił) nam, czytającym to, te wszystkie tajemne sprawy związane z przyszłością nieba i ziemi. Może nie każdemu wystarczy obietnica Pana Jezusa (Jana 14, 2-3) „idę przygotować wam miejsce… przyjdę znowu i wezmę was do siebie”, więc apokalipsa rozszerza tą obietnicę. Już w pierwszym rozdziale  jest zaadresowanie tego przekazu („aby ukazać sługom swoim”) do ludzi niewierzących, a dalej nawet słowa dla konkretnych zborów, czyli i do nas. „Co ma się stać wkrótce” czyli w bliżej nieokreślonym czasie, może jutro, może za rok, może za tysiąc lat, może za milion lat. Nie wiem czy dla BOGA, nasza percepcja czasu znaczy to samo co dla nas. Ponieważ Bóg i niebo trwa wiecznie, nie ma początku ani końca, więc nasze pojęcie czasu tam jest nieużyteczne.  Geolodzy badający skorupę ziemi określają przedział czasu 100 000 lat jako okres znikomy, nawet niezauważalny, Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że żyję w czasach Chrystusa. Pan Jezus odkrywa przed nami tę wiedzę tajemna, abyśmy w każdej chwili życia byli świadomi Jego wszechwiedzy, wszechwładzy i wszechobecności. On zna nawet najskrytsze nasze sprawy. Zachęca nas do życia w pełni czystości i do dokonywania uczynków godnych Jego sprawiedliwości i radosnego oczekiwania na wieczne przebywanie z Nim. 

W wizji przyszłości (teraźniejszości) nieba przekazane nam są przeróżne zjawiska i tajemnicze postaci o których nic bliższego nie wiemy. Np. „cztery pełne oczu z przodu i z tyłu.” Mała dygresja; Wyobraźmy sobie, że Janowi pokażemy laptop, - jak on by go opisał ? Czy mówił by o twardym dysku, o płycie głównej, o karcie graficznej, o pamięci RAM, o układach scalonych czy WiFi, czy widziałby tylko błyszczącą skrzyneczkę ? Myślę, że te wszystkie zjawiska i postacie widziane prze Jana, zawierają w sobie tysiące razy więcej informacji niż on to widział i rozumiał. Wizja nieba, którą Jan widział i nam przekazał, to tylko drobna cząstka tego jaka jest realna rzeczywistość nieba. Jestem zbyt ograniczony intelektualnie aby odnieść się do wszystkich aspektów objawienia Jezusa Chrystusa, ale zaznaczę kilka wątków. W wizji przyszłości ziemi są przedstawione perspektywy dla dwunastu pokoleń Izraela będzie realizowany i czy będzie rozłożony w czasie ziemskim, czy nastąpi nagle, ale mam pewność, że Pan Bóg to uczyni we właściwy sposób. Na przykład „i coś jakby wielka góra ziejąca ogniem zostało wrzucone do morza.” Obj. 8:8 To takie proste – to wulkan, a wulkan w morzu to tsunami. Na pewno w dziejach ziemi tsunami miało miejsce wielokrotnie. Podejrzewam, że biblijny potop to efekt wielkiego tsunami, które Pan Bóg zaplanował i zrealizował w odpowiednim czasie. 

Objawienie 6:13 „i gwiazdy niebieskie spadły na ziemię” – nie wiem czy Jan miał wiedzę – co to jest gwiazda. Najbliższa nam gwiazda to słońce. Gdyby gwiazda zbliżyła się do ziem, to pod wpływem jej temperatury ziemia by wyparowała zanim zostałaby wciągnięta przez siłę grawitacji gwiazdy „ciała przyciągają się z siłą wprost proporcjonalną do ich masy i odwrotnie proporcjonalną do kwadratu ich odległości.” Myślę, że Jan widział deszcz meteorytów, które stanowią śmiertelne zagrożenie dla ziemi.

Objawienie 9:1,2 „i widziałem gwiazdę która spadła z nieba… a słońce i powietrze zaćmiło się od dymu.” Meteor może przebić skorupę ziemi i powstanie potężny wulkan, a jego pyły, siarka i dwutlenek węgla może zaćmić słońce na całym obliczu ziemi. Parę lat temu mieliśmy maleńki przykład wybuchu wulkanu w Islandii, który zakłócił nawet loty komunikacyjne. Ale nie musimy się niczym martwić, bo nic nie zaszkodzi tym, którzy mają pieczęć Bożą na czole.  

Andrzej A



Zachęcam do przysyłania Waszych myśli i refleksji nad Księgą Objawienia. Będę je publikował co miesiąc w  postach zatytułowanych - Myśli nadesłane. Można takie miniaturki przesyłać na adres aolsza1963(at)gmail.com lub na FB link znajduje się po prawej stronie bloga. Proszę jednak aby były to myśli krótkie,  związane z aktualnie omawianym na blogu fragmentem tekstu. 

Rozdział 6:16,17

16,17, I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie, I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać? BW

I mówią do gór i do skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed gniewem Baranka, bo nadszedł Wielki Dzień Jego gniewu, a któż zdoła się ostać? BT

i mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i ukryjcie nas przed obliczem Tego, który siedzi na tronie, i przed gniewem Baranka, gdyż nadszedł wielki dzień ich gniewu i kto zdoła się ostać? NP


Greckie słowo σταθηναι (stathēnai) znaczy być ostałym, stać mocno. Poprzedni wiersz informował nas o tym, że „niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich.” Barcklay pisze; „Gdyby usunąć pewność i niezawodność niebios, pozostałby jedynie chaos.” Tu dzieje się coś niewyobrażalnego, oto niezmienność orbit ciał niebieskich, które nigdy nie wyłamywały się z ustalonego porządku, ten porządek ulega nagłej zmianie. Jan widzi czasy, gdy te wszystkie najbardziej niewzruszone elementy Wszechświata poruszą się ze swoich miejsc. Nawet wyspa Patmos zostanie ruszona ze swojego miejsca. Wszystko się zachwieje, czy to w sposób literalny czy symboliczny, zapanuje chaos i nikt nie będzie miał trwałego fundamentu. Więc jak można stać mocno? Na czym oprzeć swoje nogi, jak nie ma stabilnego fundamentu ? Dzisiaj wielu ludzi, nawet niewierzących  widzi, jak zaczyna się wyłaniać ten chaos, jak wszystko, co do tej pory było w miarę stabilne, staje się niczym zwijana ziemia, trzęsie się u podstaw. Nawet teologowie, zwolennicy wyższej krytyki tekstu uczynili z Biblii coś, co nie daje już nikomu żadnego fundamentu, po prostu zwinęli ją i zastąpili jeszcze bardziej chwiejnymi ludzkimi teoriami o Bogu i o człowieku.

„I będą zniszczone wyżyny Bet-Awen, miejsca grzechu Izraela; cierń i oset wyrośnie na ich ołtarzach. Wtedy mówić będą do gór: Przykryjcie nas! a do pagórków: Padnijcie na nas!” Oz. 10:8

„Jezus zaś, zwróciwszy się do nich, rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; lecz płaczcie nad sobą i nad dziećmi swoimi, Bo oto idą dni, kiedy mówić będą: Błogosławione niepłodne i łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły Wtedy zaczną mówić do gór: Padnijcie na nas! A do pagórków: Przykryjcie nas!” Łuk. 23:28-30

Przyjdzie czas, że ludzie będą szukać ratunku w śmierci przed gniewnym obliczem Boga. Dalej kontynuujemy rozważanie na temat „i któż się może ostać?” Przypomnę, że jest to kluczowe pytanie na przełomie szóstego i siódmego rozdziału. Ostać się przed Gniewem Baranka.  Dzisiaj mówi się wiele lub tylko o miłości Boga. Niektórzy porównują Boga do mamusi, która wszystkich trzyma na swoich kolanach i głaszcze po główkach. Teologowie sprytnie wyrywają wersety, a nawet całe księgi z kontekstu Biblii i budują w naszych umysłach niewłaściwy intelektualny wizerunek Boga.

Wizerunek ten jest bardziej zbliżony do wierzeń dalekowschodnich, ocierający się nawet o wyobrażenia Boga w New Age. Tymczasem Biblia mówi o miłości Boga, o Jego Łasce i miłosierdziu, ale także o tym, że Bóg jest sprawiedliwy, surowy, a Jego gniew jest zapalczywy. Ktoś powie, dobrze, ale to Bóg Starego Testamentu jest tym, który się gniewa, Jezus Chrystus jest inny. Takie postawienie tej kwestii jest zakłamaniem prawdy biblijnej. W tym fragmencie widzimy, że Baranek (jagnię), ten dotąd łagodny, „cichy i pokornego serca”, gniewa się. I użyty tutaj wyraz οργης (orgēs)  mówi nie tylko o zwykłym zagniewaniu, ale o furii, gniewie zapalczywym. Jeden z południowo koreańskich teologów napisał: „Mówienie o miłości i miłosierdziu staje się wypaczone i powierzchowne, jeśli zapomni się o Jego gniewie.” Księga Objawienia nie pozwala o tym gniewie zapomnieć.

Napisałem, że dzisiaj wyrywa się z kontekstu Biblii nie tylko pojedyncze wersety, ale całe księgi. Takim przykładem jest Ewangelia Jana. Nie można budować naszej wiedzy o Bogu na podstawie tylko jednej księgi. Nie można skoncentrować się albo na Ewangelii Jana, albo tylko na Objawieniu spisanym również przez tegoż samego apostoła Jana. Ewangelia Jana całkowicie pomija sprawy eschatologii, nie znajdziemy tam przesłania z Mateusza 24 rozdziału. Nie wolno nam wyrwać, oddzielić Nowego Testamentu od Starego Testamentu, Ewangelii Jana od Księgi Objawienia i odwrotnie.

Zacytuję kilka fragmentów mówiących o Gniewie Bożym. Jest ich w Biblii o wiele więcej. Chcę pokazać, że to nie jest temat marginalny, ale ważny i Bóg chciał abyśmy poznali Go również z tej strony. 

„Rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: Patrzę na lud ten i widzę, że jest to lud twardego karku. Teraz zostaw mnie, żeby zapłonął mój gniew na nich. Wytracę ich, a ciebie uczynię wielkim ludem. Lecz Mojżesz łagodził gniew Pana, Boga swego i mówił: Dlaczegóż, Panie, płonie gniew twój przeciwko ludowi twojemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką siłą i ręką potężną?” 2 Moj. 32:9-11

„Nie pójdziecie za innymi bogami, za bogami ludów, które są naokoło was, Gdyż pośród ciebie jest Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny. Niechaj więc nie zapłonie przeciwko tobie gniew Pana, Boga twego, by cię nie wytępił z powierzchni ziemi. Nie będziesz kusił Pana, Boga swego, jak kusiliście go w Massa. Pilnie będziecie przestrzegać przykazań Pana, Boga waszego, jego nakazów i ustaw, które ci nakazał. Będziesz czynił to, co jest prawe i dobre w oczach Pana, aby ci się dobrze powodziło, abyś wszedł i objął w posiadanie tę piękną ziemię, którą Pan przysiągł twoim ojcom,” 5 Moj. 6:14-18

„Lecz gdy mięso było jeszcze między ich zębami, zanim zostało ono spożyte, zapłonął gniew Pana przeciwko ludowi. Pan zadał ludowi bardzo ciężki cios. Miejsce to nazwano Kibrot-Hattaawa (Groby Rozkoszy), gdyż tam pogrzebano ludzi pożądliwych.” 4 Moj. 11:33-34

I rozgorzał gniew Pana na Izraela, i sprawił, że tułali się po pustyni przez czterdzieści lat, aż wyginęło pokolenie, które czyniło zło w oczach Pana.” 4 Moj. 32:13

„Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, Z drżeniem złóżcie mu hołd, Aby się nie rozgniewał i abyście nie zgubili drogi, Bo łatwo płonie gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy mu ufają!” Ps. 2:11-12

„ Straszny Ty jesteś! Któż się ostoi przed obliczem twoim, Przed siłą gniewu twego?” Ps. 76:8

„Spuścił na nich zapalczywość swego gniewu, Popędliwość, zaciekłość i utrapienie, Poczet aniołów zagłady. Dał upust gniewowi swemu, Nie ochronił od śmierci duszy ich, A życie ich wydał zarazie.” Ps. 78:49-50

„Ty zaś, Panie, jesteś Bogiem miłosiernym i łaskawym, Nierychłym do gniewu, wielce łaskawym i wiernym.” Ps. 86:15

W Psalmach znajdujemy ponad 50 miejsc na temat Gniewu Bożego, u proroka Izajasza ponad 30 wersetów, u Jeremiasza około 40, u Ezechiela około 30 miejsc. To bardzo dużo. Nie sposób zacytować je wszystkie tutaj, bo byśmy ugięli się pod ich ciężarem. „Któż się zdoła ostać ?

Przeto zapłonął gniew Pana przeciwko jego ludowi i wyciągnął swoją rękę przeciwko niemu i uderzył weń, tak że zadrżały góry, a ich trupy leżały jak gnój na ulicach. Mimo to nie ustawał jego gniew, a jego ręka jeszcze jest wyciągnięta.” Izaj. 5:25

„Ja sam tłoczyłem do kadzi, bo spośród ludów żadnego nie było ze mną; a tłoczyłem ich w gniewie i deptałem ich w zapalczywości tak, że ich sok pryskał na moją szatę i całe moje odzienie zbryzgałem. Ustanowiłem bowiem dzień pomsty i nadszedł rok mojego odkupienia.” Izaj. 63:3-4

„Bogiem żarliwym i mściwym jest Pan. Mściwy jest Pan i pełen gniewu. Mści się Pan na swoich wrogach i wybucha gniewem na swoich nieprzyjaciół. Pan jest cierpliwy i pełen łaski, lecz na pewno sprawi, że winny nie ujdzie bezkarnie. Jego droga jest w burzy i wichrze, a chmura jest prochem pod jego nogami.” Nahum 1:2-3

„Bliski jest wielki dzień Pana, bliski i bardzo szybko nadchodzi. Słuchaj! Dzień Pana jest gorzki! Wtedy nawet i bohater będzie krzyczał. Dzień ów jest dniem gniewu, dniem ucisku i utrapienia, dniem huku i hałasu, dniem ciemności i mroku, dniem obłoków i gęstych chmur, Ani ich srebro, ani ich złoto nie będzie mogło ich wyratować w dniu gniewu Pana, bo ogień gniewu Pana pochłonie całą ziemię. Doprawdy, koniec straszną zagładę zgotuje wszystkim mieszkańcom ziemi. Sof. 1:14-15,18

„Dlatego oczekujcie dnia - mówi Pan - w którym wystąpię jako oskarżyciel. Bo mam zamiar zgromadzić narody, zebrać królestwa, aby wylać na nie swoją popędliwość, cały żar swojego gniewu. Zaprawdę, cała ziemia będzie pożarta ogniem mojej żarliwości.” Sof. 3:8

„Lecz oni nie chcieli usłuchać, odwrócili się do mnie plecami i zatkali uszy, aby nie słyszeć. Zatwardzili swoje serca jak diament, aby nie musieć słuchać zakonu i słów, które Pan Zastępów posyłał do nich przez swego Ducha za pośrednictwem dawnych proroków. Dlatego Pan Zastępów wybuchnął wielkim gniewem.” Zach. 7:11-12

„Albo może lekceważysz bogactwo jego dobroci i cierpliwości, i pobłażliwości, nie zważając na to, że dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi? Ty jednak przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga, Który odda każdemu według uczynków jego” Rzym. 2:4-6

„Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu demonów. Albo czy chcemy Pana pobudzać do gniewu? Czyśmy mocniejsi od niego?” 1 Kor. 10:21-22

„Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, Z powodu których przychodzi gniew Boży.” Kol. 3:5-6

„Wielki Dzień Jego gniewu,” ημερα μεγαλη (hēmera megalē). Zastanawiamy się o jaki dzień chodzi, czy o Wielki Ucisk, czy dzień Sądu ostatecznego. Dokładna analiza wszystkich miejsc w Biblii pokazuje nam, że są różne, jest kilka dni Pana, albo kilka pór jednego  tego samego dnia.  To jest dzień przełomu, to nie jest chwilka, mgnienie oka. Tak jak każdy zwykły dzień ma swój poranek i wieczór, tak i Dzień Pana ma swoje pory. My teraz jesteśmy w szóstym rozdziale gdzieś na początku, u progu tego wielkiego Dnia Gniewu Pana. Podczas złamania piątej pieczęci widzieliśmy jeszcze wierzących. W czasie szóstej pieczęci pojawia się pytanie. Któż się może ostać? A więc w tych trudnych chwilach będą jeszcze wierzący. Ja myślę, że to jest gdzieś połowa Wielkiego Ucisku, siódmy rozdział nam taką tezę potwierdza.

Temat Gniewu Bożego jest bardzo obszernym tematem, jest o nim mowa w Starym Testamencie głównie u proroka Sofoniasza, jest mowa w Nowym Testamencie w Księdze Sądów jak nazywa się księgę Objawienia. Bóg nie ma upodobania w swoim gniewie, on jest bogaty w miłosierdzie i w łaskę, ale nieuchronnie zbliża się kres tego czasu zmiłowania. Teraz możesz dołączyć do trych którzy się ostoją, później pozostanie tylko ucieczka przed obliczem Pana. 

Dalej w naszym studium księgi Objawienia będziemy czytać jeszcze o kielichu pełnym wina zapalczywego gniewu Bożego (Obj. 14:10; 16:19), o wielkiej tłoczni gniewu Bożego (Obj. 14:19; 19:15 ), o wylaniu złotych czasz pełnych gniewu Bożego (Obj. 15:7; 16:1).

I któż się może ostać ? 

Słowo Boże mówi, że ostoją się ludzie ocaleni przez Jezusa, usprawiedliwieni krwią jego, ci którzy uwierzą i przyjmą Go jako swojego Pana i Zbawiciela. Którzy teraz uwierzą i powiedzą, tak chcę być ocalony, chcę ostać się w tym trudnym czasie. Jeżeli jeszcze nie znalazłeś tego schronienia posłuchaj proroka Sofoniasza i szukaj Pana.

„Któż jest, Boże, jak Ty, który przebaczasz winę, odpuszczasz przestępstwo resztce swojego dziedzictwa, który nie chowasz na wieki gniewu, lecz masz upodobanie w łasce?” Mich. 7:18

„Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie Jego.” Rzym. 5:9-10

„I oczekiwać Syna jego z niebios, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ocalił przed nadchodzącym gniewem Bożym.” 1 Tes. 1:10

„Zanim staniecie się jak plewa, którą wiatr unosi, zanim was dosięgnie żar gniewu Pana, zanim zaskoczy was dzień gniewu Pana! Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi, którzy wypełniacie jego prawo! Szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dniu gniewu Pana.” Sof. 2:2-3
 

„Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz na zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa” (1Tes. 5:9). Chwała Bogu!

niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 6:15

15. I wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich, BW

A królowie ziemscy, wielmoże i wodzowie, bogacze i możni, i każdy niewolnik, i wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał. BT

A królowie ziemi i dygnitarze, wodzowie, zamożni i wpływowi, każdy niewolnik i wolny ukryli się w grotach i w górskich skałach, NP

Doszliśmy do trzech ważnych wierszy. Moje rozważanie nad nimi nazwę wspólnym tytułem „i któż się ostać może?” Obj. 6:17. Chciałbym bardzo wyraźnie wyeksponować to pytanie. Ono kończy szósty rozdział, kończy tragiczne wydarzenia związane z szóstą pieczęcią. Pytanie to dotyczy każdego człowieka, z każdej warstwy społecznej. Dotyczy Ciebie i mnie. Te trzy wersety i to kluczowe pytanie jest pomostem do zrozumienia następnego rozdziału. „I któż się ostać może?”, może siódmy rozdział jest odpowiedzią na to pytanie ?

W wierszu piętnastym mamy wymienionych siedem grup społecznych, którzy chcą się ukryć przed Bogiem i których coś łączy.

Najpierw są βασιλεις (basileis) królowie, prezydenci, wysocy komisarze potem μεγιστανες (megistanes) dostojnicy, duchowni, przywódcy partii politycznych πλουσιοι (plousioi) bogaci, χιλιαρχοι (chiliarchoi) trybuni, dowódcy wojskowi, δυνατοι (dynatoi) potężni, możni, lidzie wpływowi. Na końcu dwie grupy reprezentujące  klasę robotniczo - chłopską i klasę średnią δουλος (doulos) niewolnik sługa i ελευθερος (eleutheros) wolny

Przeczytajmy fragment z proroka Izajasza: „Biadajcie! Bo bliski jest dzień Pana, który nadchodzi jako zagłada od Wszechmocnego. Dlatego opadają wszystkie ręce i truchleje każde serce ludzkie. I są przerażeni; ogarniają ich kurcze i bóle, wiją się z bólu jak rodząca, … Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem. I nawiedzę okręg ziemski za jego złość, a bezbożnych za ich winę; i ukrócę pychę zuchwalców” Iz 13:6-11 Widzimy tutaj, że to głównie z powodu ludzkiej pychy nadchodzi sąd ostateczny. To Pycha, zuchwalstwo i wyniosłość wobec Boga jest korzeniem, od którego pochodzą wszelkie inne grzechy. Bóg mówi, „wyniosłość tyranów poniżę” (w. 11). Pamiętamy, że i Pan Jezus w Mateusza 24 mówił także o tym okresie jako o początku bóli porodowych.

Przeczytajmy również Iz 2:10-21 „Wejdź do jaskiń skalnych i skryj się w prochu ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu. Dumne oczy człowieka opuszczą się, a pycha ludzka zniży się. Bo dla Pana Zastępów nastanie dzień sądu nad wszystkim, co pyszne i wysokie, i nad wszystkim, co wyniosłe, aby było poniżone. I zniży się pycha człowieka, a wyniosłość ludzka opuści się, lecz jedynie Pan wywyższy się w owym dniu”. Jak bardzo te dwa fragmenty korelują z naszym tekstem z Objawienia.

Ci wszyscy wymienieni w wersecie 15 są samowystarczalni, są panami swojego losu, mają swoją godność, nawet ludzie biedni, bezdomni, uzależnieni od alkoholu mówią, a nawet to podkreślają, my mamy swoją dumę i godność. Ta godność, którą Biblia nazywa pychą i zuchwalstwem powoduje, że człowiek nie chce przyjąć Boga za swojego Pana i Zbawiciela. Prezydent tego nie zrobi, rekin finansowy i człowiek wpływowy tego nie zrobi, paradoksalnie wielu duchownych i teologów tego nie zrobi, bezdomny tego nie zrobi, bo wszyscy mają tą samą swoją godność, swoją samowystarczalność, która nie pozwala na oddanie ani milimetra swojego własnego ‘Ja’ i na podporządkowanie własnego życia woli Bożej.

To w konsekwencji doprowadzi tych wszystkich dumnych ludzi do sytuacji o której dzisiaj czytamy, ci ludzie zobaczą zagniewane oblicze Boże i będą chcieli się ukryć przed Bogiem, tak jak Adam w ogrodzie Eden.

Zac Ponnen do tego fragmentu napisał ciekawą myśl „Antychryst będzie głową wszystkich, którzy się wywyższają. Jezus będzie Głową wszystkich tych, którzy się uniżają.”

sobota, 29 marca 2014

The final triumph - Ostateczny Triumf

 „Antychryst będzie głową wszystkich, którzy się wywyższają. Jezus będzie Głową wszystkich tych, którzy się uniżają.”

"A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze zabitych z powodu słowa Bożego i świadectwa, które złożyli. I wołały donośnym głosem: Jak długo jeszcze, Panie święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i nie pomścisz naszej krwi na mieszkańcach ziemi? I dano każdemu z nich białą szatę, i powiedziano im, aby odpoczywali jeszcze przez krótki czas, aż dopełni się liczba ich współsług i braci, którzy mają zostać zabici jak i oni." Objawienie 9:11

Piąta pieczęć symbolizuje ucisk. Ci ludzie zostali zabici „z powodu słowa Bożego i świadectwa, które złożyli”.

Paweł napominał Tymoteusza, aby „trzymał się wzoru zdrowych słów” (2Tm 1:13). Oto byli ludzie, którzy mocno trzymali się całej woli Bożej. Nie byli kompromisowi lub chcący podobać się ludziom, którzy głosili by łechtać ludziom uszy. „Gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa.” (Ga 1:10). To byli prawdziwi słudzy Chrystusa, którzy mocno trzymali się Bożego Słowa, jako ich świadectwa; ponieważ trzymali się go mocno, zostali zabici.

W Mateusza 23:34,35, Jezus powiedział „Dlatego ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych w Piśmie (lub nauczycieli biblijnych). Niektórych z nich zabijecie i ukrzyżujecie, a niektórych ubiczujecie w waszych synagogach i będziecie ich prześladować od miasta do miasta; Aby spadła na was wszelka krew sprawiedliwa przelana na ziemi, od krwi sprawiedliwego Abla aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zabiliście między świątynią a ołtarzem”.

fragment książki Zac'a Poonen'a "The final triumph - Ostateczny Triumf. Studium Księgi Objawienia."
Wszystkie fragmenty - małymi fragmentami - będą się ukazywały na portalu: OBLUBIENICA.EU



 http://www.oblubienica.eu


piątek, 28 marca 2014

Rozdział 6:13,14

13,14. I gwiazdy niebieskie spadły na ziemię, podobnie jak drzewo figowe zrzuca figi swoje, gdy wiatr gwałtowny nim potrząśnie; I niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich. BW

I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe wstrząsane silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce. Niebo zostało usunięte jak księga, którą się zwija, a każda góra i wyspa z miejsc swych poruszone.” BT


I gwiazdy nieba spadły na ziemię, podobnie jak figowiec wstrząsany silnym wiatrem zrzuca swe niedojrzałe figi. I niebo zostało zwinięte niczym zwój zrolowany, a każdą gorę i wyspę usunięto z ich miejsca. NP

Jedna z gazet podała informację opatrzoną takim tytułem „Zanosi się na trzęsienie ziemi w Sejmiku dolnośląskim”. Pomyślałem sobie, że trzęsienia ziemi, zaćmienia słońca, spadające gwiazdy o czym czytamy w Objawieniu, mogą symbolizować ruchy społeczne, rewolucje, upadek systemów i autorytetów. Gdy w wyszukiwarkę wpiszemy hasło „upadłe gwiazdy” pojawi się cały szereg artykułów na temat gasnących gwiazd filmu, muzyki, sportu i polityki. Okazuje się, że to jest bardzo powszechne zjawisko. Zapewne w czasie tych apokaliptycznych katastrof upadnie wiele autorytetów, również wśród duchownych i teologów. Słońce zostanie zaciemnione, pewne dobre i pożyteczne rzeczy, również dla życia duchowego w tym światło prawdziwej Ewangelii będą przyćmione, zamglone i ograniczone.  Nasze myślenie powinno potoczyć się w tym miejscu w dwóch kierunkach, po pierwsze w kierunku globalnych katastrof geofizycznych we wszechświecie, po drugie w kierunku wstrząsów i chaosu w polityce i ekonomii.

„A góra Synaj cała dymiła, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu. Jej dym unosił się jak dym z pieca, a cała góra trzęsła się bardzo. A głos trąby wzmagał się coraz bardziej. Mojżesz przemawiał, a Bóg odpowiadał mu głosem.” 2 Moj. 19:18-19

„Poruszyła i zatrzęsła się ziemia, Podwaliny nieba zadrżały, Zachwiały się, gdyż rozgniewał się na mnie. Dym wystąpił z nozdrzy jego, A ogień z ust jego pożera, Węgle rozżarzone zapalają się od niego.” 2 Sam. 22:8-9

„ A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże.” Dz.Ap. 4:31

Wszędzie tam gdzie ingeruje Bóg w losy człowieka, towarzyszą temu szczególne wydarzenia w przyrodzie. Góra Synaj trzęsła się gdy Bóg objawiał się Mojżeszowi. Ziemia zareagowała trzęsieniem ziemi gdy Pan Jezus umierał i gdy zmartwychwstał. Trzęsienie ziemi uwalnia Piotra z więzienia i towarzyszy wierzącym w Jerozolimie przy napełnieniu Duchem Świętym. Księga Objawienia informuje nas, że cały wszechświat zostanie poruszony z powodu gniewu Pana. To będzie straszny i mroczny czas dla mieszkańców ziemi. To jest Ewangelia jaką powinniśmy ludziom głosić. Póki jest dzisiaj, póki jest czas łaski, póki ostateczna pieczęć nie zostanie zerwana...  Osobiście uważam, że Księga Objawienia jest świetnym traktatem ewangelizacyjnym.

„Góry drżą przed nim, a pagórki się rozpływają; ziemia staje się przed nim pustynią, smucą się wszyscy jej mieszkańcy. . Kto ostoi się przed jego srogością? Kto wytrwa wobec zapalczywości jego gniewu? Jego zawziętość roznieca się jak ogień, a skały rozpadają się przed nim.” Nahum 1:5-6

„Trzęsie się ziemia, gdy powstaje, gdy patrzy, drżą narody. Pękają odwieczne góry, zapadają się prastare pagórki, jego drogi są wieczne.” Habakuk 3:6

„Gwiazdy niebieskie spadły na ziemię jak ολυνθους (olynthous) niedojrzałe figi. O spadaniu gwiazd czytamy w proroctwach Starego Testamentu, wiele fragmentów cytowałem wczoraj. O zniknięciu, zwinięciu nieboskłonu jak zwoju czy szaty czytamy u proroka Izajasza, o pękaniu skał i przemieszczaniu się gór czytamy u Habakuka i Nahuma. Cała Biblia, w tym Księga Objawienia zawiera wiele pełnych grozy opisów interwencji Boga w miarę stabilny układ geofizyczny na ziemi. Co może się stać gdy tylko jedna gwiazda spadnie na ziemię ? Spowoduje to zwinięcie ziemi, całkowite jej zniknięcie. Może tutaj chodzi raczej o meteoryty. Wiemy co się działo w wyniku deszczu skrawków meteorytu który eksplodował i spadł, niczym "niedojrzałe figi" w Czelabińsku, w centralnej Rosji 15 lutego 2013 roku. Zdarzenie to, spowodował znaczne straty uszkadzając ponad siedem tysięcy budynków  i powodując obrażenia ponad tysiąca osób.

„I wszystkie pagórki rozpłyną się. Niebiosa zwiną się jak zwój księgi i wszystkie ich zastępy opadną, jak opada liść z krzewu winnego i jak opada zwiędły liść z drzewa figowego.” Izaj. 34:4; „Podnieście ku niebu oczy i spojrzyjcie na ziemię w dole! Gdyż niebiosa rozwieją się jak dym, ziemia rozpadnie się jak szata, a jej mieszkańcy poginą jak komary, lecz moje zbawienie będzie trwać wiecznie, a moja sprawiedliwość nie ustanie.” Izaj. 51:6

„I będą znaki na słońcu, księżycu i na gwiazdach, a na ziemi lęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale. Ludzie omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych rzeczy, które przyjdą na świat, bo moce niebios poruszą się.” Łuk. 21:25-26

„A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności,” 2 Piotr. 3:10-11

czwartek, 27 marca 2014

Rozdział 6:12

12. I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew, BW

I ujrzałem: gdy otworzył pieczęć szóstą, stało się wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew. BT


I zobaczyłem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się ciemne jak włosiennica, a cały księżyc stał się jak krew. NP


Wracając jeszcze na moment do kwestii prześladowanych, poprzednie wersety pokazały nam bardzo wyraźnie, że prześladowani z powodu Słowa Bożego i z powodu świadectwa, które składali, żyli podczas zerwania czterech pierwszych pieczęci oraz, że będą żyć co najmniej jeszcze podczas wydarzeń szóstej pieczęci; "aż się dopełni liczba".

Kolejną myśl jaką dzisiaj chcę się podzielić, dotyczy czasu. Pan Jezus powiedział; „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie.” Mat. 25:13; „Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił,” Dz.Ap. 1:7  Uważam, że błędem jest określanie daty, że to czy tamto wydarzy się w tym lub w innym roku, takiego dnia, o takiej godzinie. Niewłaściwym jest podawanie jakiegoś zakresu lat, że okres np. zboru pergamońskiego trwał od tego do takiego roku. Pan Jezus zachęcał aby patrzeć na znaki, na wydarzenia geofizyczne i polityczne, a nie koncentrować się na czasie, datach. Wiele już dat, zapowiedzi końca minęło i wiele osób zostało zwiedzionych, osłabło i odeszło od Pana przez wiarę w daty. Patrzymy na znaki.

I o takich znakach mówi dzisiejszy fragment księgi Objawienia. „Stało się wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew.” Jan wie o czym pisze, wielkie trzęsienie ziemi zniszczyło dwa miasta w których były zbory w Azji Mniejszej. Zapewne Jan słyszał o nich.  W 61 roku trzęsienie ziemi nawiedziło Laodyceę. W 79 r. wybuchł Wezuwiusz, zniszczone zostały miasta: Pompeje, Herkulanum i Stabie. Wezuwiusz nadal jest aktywny. Ostatni duży wybuch został odnotowany dnia 13 marca 1944 r. Kolejny znany wulkan to Etna, od V wieku zanotowano 80 dużych wybuchów, z których najsilniejszy był ten z 1669 roku, kiedy została zniszczona Katania. Ostatnia erupcja wulkanu nastąpiła 4 marca 2012 roku.

Ostatnie lata od 2008 roku to okres wzmożonej aktywności sejsmologicznej i wulkanicznej na kuli ziemskiej. Szczególnie aktywne w tym okresie okazały się być wulkany Kamczatki i Indonezji, Islandii i Ameryki Południowej. Wszystko wskazuje na to, że mamy przed sobą jeszcze większą aktywność sejsmologiczną i wulkaniczną na Ziemi. Ostatnie doniesienia z Islandii i USA są szczególnie niepokojące. Komora magmowa pod islandzkim, potężnym wulkanem Hekla, jest już pełna i erupcja może wydarzyć się w każdej chwili. Zagadkowa sytuacja jest w parku narodowym Yellowstone położonym na terenie Stanów Zjednoczonych. W zeszłym roku notowano duże roje niewielkich i średnich trzęsień właśnie tuż pod kalderą wulkaniczną Yellowstone. Niedawno sfilmowano uciekające w popłochu zwierzęta, szukające schronienia poza terenem tej wulkanicznej kaldery.

Uczonych od lat niepokoi fakt, że Pola Flegrejskie (Campi Flegrei) - wielki obszar wulkaniczny w rejonie Neapolu - nieprzerwanie "puchnie". Gigantyczna komora magmowa super wulkanu podnosi się o prawie 3 cm na rok, co wskazuje, że wewnątrz niej zachodzą gwałtowne procesy.

Poniżej przedstawiam wykres U.S. Geological Survey przedstawiający nasilenie trzęsień ziemi w okresie do 2008 roku. To bardzo wymowna ilustracja.

Naukowcy z NASA mówią o nad aktywności Słońca w jego obecnym cyklu. Mówią, że nie da się ukryć faktu , że Słońce w ostatnich latach sprawia wrażenie jakby bardziej rozbudzonego. W ciągu ostatnich dwóch lat nastąpiło wiele tzw. koronalnych ogromnych burz i wyrzutów mas materii słonecznej. Mamy coraz częściej do czynienia z efektem Carringtona, czyli z silnymi burzami elektromagnetycznymi i wyładowaniami pola magnetycznego Ziemi, spowodowanymi wzmożoną aktywnością Słońca. Konkretnie - niezwykle silnymi wybuchami na jego powierzchni. Na skutek ich działania mogą przestać działać urządzenia elektryczne na Ziemi. Takie zjawisko wystąpiło już kiedyś. 150 lat temu opisał je brytyjski astronom Richard Carrington. Wtedy jednak nie było sieci elektrycznych, które mogłoby uszkodzić. Dziś sytuacja może być znacznie poważniejsza.

Ważnym znakiem jest jak krew czerwony księżyc. Czasami się zdarza, że widzimy księżyc w kolorze czerwonym. Ostatnio część ludzi spodziewa się powrotu Pana i rozpoczęcia Dnia Gniewu Pana między 15 kwietniem 2014 a marcem/kwietniem 2015. ponieważ w tym czasie nastąpi seria zaczerwienień księżyca i mają one wystąpić dokładnie w czasie świąt żydowskich. To jest tzw. tetrada czerwonych księżyców. Osobiście dość sceptycznie podchodzę do daty tych wydarzeń, jednak z powagą będę obserwował zjawisko czterech czerwonych jak krew księżyców. Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Księżyc bywa czerwony, ponieważ zostaje oświetlony promieniami słońca, które przeszły pod niskim kątem przez atmosferę Ziemi ,- (między księżycem a słońcem była ziemia ) .To jest rodzaj zaćmienia księżyca. Nie wnikając w fizyczny aspekt zjawiska , światło białe które przechodzi przez atmosferę ziemi pod niskim kątem" nabiera" czerwonej barwy, i to światło oświetliło Księżyc. Coś więcej na ten temat można obejrzeć - Astronomiczny znak przyjścia Chrystusa - 15.04.2014

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że stoimy na progu ogromnych katastroficznych wydarzeń w historii ludzkości. Temat znaków we wszechświecie i ich związek z karą i z gniewem Bożym jest obecny w wielu proroctwach Starego Testamentu. Proszę abyście cierpliwie przeczytali poniższe wersety. Ja w tym studium często odwołuję się do Starego Testamentu ponieważ widzę, że Księga Objawienia jest mocno osadzona na fundamencie Starego Testamentu.

„Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy. Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu, tak że Góra Oliwna rozpadnie się w środku na wschód i na zachód, tworząc wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a druga połowa na południe. Wtedy będziecie uciekać do tej doliny między moimi górami, gdyż ta dolina będzie sięgała aż do Azel; a będziecie uciekać tak, jak uciekaliście przed trzęsieniem w czasach Uzjasza, króla judzkiego. Potem przyjdzie Pan, mój Bóg, a z nim wszyscy święci.” Zach. 14:3-5

„Dlaczego, gdy przybyłem, nie było nikogo? Gdy wołałem, nikt mi nie odpowiadał? Czy moja ręka istotnie była za krótka, aby odkupić? Albo czy nie ma we mnie siły, aby ratować? Oto Ja swoją groźbą osuszam morze, obracam rzeki w pustynię, tak iż ich ryby gniją z braku wody, a ich zwierzęta giną z pragnienia. Oblekam niebiosa na czarno i przyodziewam je w wór jak w odzienie.” Izaj. 50:2-3

„Gdyż rozgniewał się Pan na wszystkie narody, jest oburzony na całe ich wojsko, obłożył je klątwą, przeznaczył je na rzeź. Ich zabici nie będą pochowani, a z trupów będzie się unosił smród; Góry rozmiękną od ich krwi. I wszystkie pagórki rozpłyną się. Niebiosa zwiną się jak zwój księgi i wszystkie ich zastępy opadną, jak opada liść z krzewu winnego i jak opada zwiędły liść z drzewa figowego.” Izaj. 34:2-4

„Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną nad faraonem, królem egipskim i powiedz do niego: Do młodego lwa wśród narodów przyrównywano ciebie, a byłeś przecież podobny raczej do potwora w wodach morskich; burzyłeś wody swoim ryjem, mąciłeś wody swoimi odnóżami i dreptałeś wokoło w ich falach. ... Gdy będziesz gasł, zakryję niebiosa i zaćmię ich gwiazdy. Słońce zasłonię obłokiem, a Księżyc nie zabłyśnie blaskiem. Wszystkie jasne światła na niebie zaćmię z powodu ciebie; sprowadzę ciemność na twój kraj - mówi Wszechmocny Pan. I zaniepokoję serce licznych ludów,” Ezech. 32:2,7-9

„Lecz w owym dniu, gdy Gog najedzie ziemię izraelską - mówi Wszechmocny Pan wzbierze we mnie zapalczywy gniew, A mówię to w mojej gorliwości - w żarze mojej popędliwości: Zaiste, w owym dniu będzie wielkie trzęsienie ziemi w ziemi izraelskiej. I zadrżą przede mną ryby morskie, ptaki niebieskie i zwierzęta polne, i wszelkie płazy pełzające po ziemi, ponadto wszyscy ludzie, którzy żyją na powierzchni ziemi. Rozpadną się góry, padną piętrzące się skały i wszystkie mury runą na ziemię.” Ezech. 38:18-20

„Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić. Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem. I nawiedzę okręg ziemski za jego złość, a bezbożnych za ich winę; i ukrócę pychę zuchwalców, a wyniosłość tyranów poniżę. ... Dlatego sprawię, że niebiosa zadrżą, a ziemia ruszy się ze swojego miejsca z powodu srogości Pana Zastępów w dniu płomiennego jego gniewu,” Izaj. 13:9-11,13

„I ukażę znaki na niebie i na ziemi, krew, ogień i słupy dymu.Słońce przemieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim przyjdzie ów wielki, straszny dzień Pana. Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pana, będzie wybawiony; gdyż na górze Syjon i w Jeruzalemie będzie wybawienie - jak rzekł Pan - a wśród pozostałych przy życiu będą ci, których powoła Pan.” Joel. 3:3-5

Na koniec dzisiejszych przytłaczających przemyśleń chciałbym pozostawić jeden ważny fragment z Psalmu 46. „Bóg jest ucieczką i siłą naszą, Pomocą w utrapieniach najpewniejszą. Przeto się nie boimy, choćby ziemia zadrżała i góry zachwiały się w głębi mórz. Choćby szumiały, choćby pieniły się wody, Choćby drżały góry z powodu gniewu jego. Sela.” Ps. 46:2-4

środa, 26 marca 2014

Rozdział 6:10,11

10,11. I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi? I dano każdemu z nich szatę białą, i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęli przez krótki czas, aż się dopełni liczba współsług i braci ich, którzy mieli podobnie jak oni ponieść śmierć. BW

I głosem donośnym tak zawołały: Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?. I dano każdemu z nich białą szatę, i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici. BT

I zawołały donośnym głosem: Jak długo, Władco święty i prawdziwy, czy nie będziesz sądził mieszkańców ziemi i za naszą krew nie wymierzysz im kary? Każdej z nich dano białą szatę i powiedziano im, by jeszcze przez krotki czas odpoczywały, aż się zamknie liczba ich współsług i ich braci, którzy mają ponieść śmierć podobnie jak oni. NP


Werset dziewiąty mówił o tym, że Jan widział ψυχας (psycha) dusze. Teraz czytamy, że nie tylko je widział ale i słyszał, jak wołały. Ich ciała są martwe, krew została przelana. Dodatkowo dusze te dostały białe szaty zwycięstwa i chwały oraz krótki urlop. Powstaje pytanie; Co widział Jan? Czy duszę można zobaczyć?

Ciekawym, jeżeli chodzi o dusze ludzi, wersetem jest ten z Dz.Ap. 27:37 „A było nas wszystkich na statku dwieście siedemdziesiąt sześć dusz ψυχαι (psychai).” Czy świadek tego wydarzenia miał na myśli ludzi, osoby, czy coś więcej niż policzalne ciało człowieka.? My się często koncentrujemy na ciele, na tym co widzialne a nie na duszy człowieka. Prześladowcy świętych są zdolni wprawdzie zabić ciało ale nie duszę, Są rzeczy wartościowe, ważniejsze  niż ciało, odzienie i rzeczy zewnętrzne, widzialne.

„I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle.” Mat. 10:28

„Bo kto by chciał duszę swoją zachować, utraci ją, a kto by utracił duszę swoją dla mnie i dla ewangelii, zachowa ją. Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł?” Mar. 8:35-36

Dalej czytamy "Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?" Te dusze już nie cierpią, są w jakimś swoim bezpiecznym miejscu schronienia, i bardzo chcą sądu i sprawiedliwości za przelaną krew. Interesujące jest to, że w oryginale tego tekstu nie ma jednoznacznie użytego słowa ani pomsta, ani kara.

Wiliam Barclay pisze „Mamy przed sobą obraz łatwo dający się krytykować. Święci pragną na własne oczy zobaczyć ukaranie swoich prześladowców. Trudno nam zgodzić się z pojęciem, że częścią radości niebiańskiej jest oglądanie kary grzeszników w piekle. W księdze pt. Wniebowzięcie Mojżesza (10,10) żydowski pisarz słyszy obietnicę Bożą: I spojrzysz z góry i zobaczysz swoich nieprzyjaciół w gehennie. Rozpoznasz ich i będziesz się cieszyć, wtedy złożysz dziękczynienie i wyznasz swego Stworzyciela.

W późniejszym okresie Tertulian (O widowiskach) zarzucał poganom ich przywiązanie do widowisk, chrześcijanie zaś oczekują na szczególne widowisko, gdy na własne oczy będą oglądać piekielne męki swoich prześladowców.

Jesteście rozkochani w widowiskach; oczekujcie największego ze wszystkich widowisk – ostatecznego sądu nad wszechświatem. Jakże będę podziwiał, jakże się cieszył i triumfował, gdy tak wielu dumnych monarchów i wymyślonych przez nich bogów będzie narzekać w najgłębszych przepaściach ciemności; wielu urzędników miejskich, którzy prześladowali imię Pana, będzie pochłanianych przez płomienie, jakie rozniecali przeciwko chrześcijanom; gdy wielu starożytnych filozofów wraz ze zwiedzionymi przez nich uczniami zniknie w rozżarzonych płomieniach; gdy tak wielu dostojnych poetów będzie drżało przed trybunałem nie Minosa, lecz Chrystusa; gdy wielu tragediopisarzy będzie wymowniej opłakiwało swoje własne cierpienia; gdy wielu tancerzy będzie wiło się w boleściach. Łatwo można się przerazić duchem zemsty, którą mogły być podyktowane te słowa. Musimy jednak pamiętać, że ludzie ci przeszli agonię płomieni, aren i niezwykle bolesnych tortur. Tylko wtedy mamy prawo do ich krytykowania, jeżeli sami przejdziemy przez takie same cierpienia.”

Rzeczywiście jest to trudny fragment. Widzimy wcześniej przecież Szczepana, który umierając wstawia się za oprawcami, „Panie przebacz im”. W podobnym duchu umierali chrześcijanie na arenach za czasów Nerona i innych cesarzy rzymskich. Bez słowa zemsty wierzący kończyli swoje życie na stosach czy dzisiaj giną za wiarę w celach śmierci, podczas różnych okrutnych tortur błogosławiąc swoich oprawców.  Ci których widzi Jan, nie pałali chęcią zemsty, czy kary dla innych. Raczej jest tu wołanie po prostu o sprawiedliwość Bożą, choć w kontekście innych fragmentów Pisma Świętego tą sprawiedliwością jednoznacznie jest sąd nad bezbożnymi, pomsta niewinnie przelanej krwi i kara. Ale pomsta należy do Pana.

Idea pomsty jest bardzo wyraźna głównie w Psalmach: „Wylej na nich zapalczywość swoją, Niech dosięgnie ich żar gniewu twego! ... Niech będą wymazani z księgi życia, A ze sprawiedliwymi niech nie będą zapisani!” Ps. 69:25,29; „Uraduje się sprawiedliwy, gdy ujrzy pomstę; Stopy swoje obmyje we krwi bezbożnego.” Ps. 58:11 ; „Bogiem pomsty jest Pan, Boże pomsty, ukaż się!” Ps. 94:1; „Niech wierni radują się z chwały, Wesoło śpiewają na swym posłaniu! Niech w ustach ich będzie uwielbienie Boga, A miecz obosieczny w ich ręku, Aby dokonać pomsty nad ludami, Aby ukarać narody,” Ps. 149:5-7

Mamy tutaj użyty bardzo ciekawy wieloznaczny wyraz; εκδικεις (ekdikeis) który najlepiej byłoby w tym miejscu przetłumaczyć na "wymierzasz sprawiedliwość". Słowo εκδικεις (ekdikeis) głównie znaczy wymierzać sprawiedliwość, dawać komuś ochronę, brać w obronę, jedną osobę przed drugą, znaczy też pomstę, czy ukaranie osoby za jakiś czyn.

W innym miejscu Nowego Testamentu ten wyraz jest przetłumaczony; wziąć w obronę, „to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, εκδικεις (ekdikeis) wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.” Łuk 18:5; lub ukarać, „Gotowi do karania εκδικεις (ekdikeis) wszelkiego nieposłuszeństwa, gdy posłuszeństwo wasze będzie całkowite.” 2 Kor. 10:6

Przyglądnijmy się zastosowaniu wyrazu (ekdikountes) w bardzo znanym fragmencie na temat pomsty z listu do Rzymian „Nikomu złem za złe nie oddawajcie, starajcie się o to, co jest dobre w oczach wszystkich ludzi. (…) Najmilsi! Nie mścijcie εκδικουντες (ekdikountes) wymierzając sprawiedliwość mszcząc się się sami, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta εκδικησις (ekdikēsis) ukaranie, pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, ανταποδωσω (antapodōsō) odpłacę oddam w zamian mówi Pan." Rzym. 12:17 19

Hughes pisze: „Dusze tych, którzy ponieśli męczeńską śmierć za wierne świadectwo o Chrystusie i jego ewangelii wołają do Pana o wykonanie wyroku nie tylko na tych, którzy ich zabili, lecz, szerzej, na mieszkańcach ziemi - to znaczy ogólnie na bezbożnych, których sprzeciw wobec prawdy i odrzucenie łaski roznieca płomienie prześladowania i daje siłę dłoniom tych, którzy prawdziwie zabijają. Przelew niewinnej krwi zawsze woła o sprawiedliwość, a krew męczenników, nie mniej niż krew Abla woła o Bożą pomstę „ I rzekł: Cóżeś to uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi.” 1Moj 4:10.

Jednocześnie męczennicy mają pewność i poczucie bezpieczeństwa, że krew Jezusa przelana dla ich wiecznego odkupienia, przemawia lepiej niż krew Abla (Hbr 12:24). Oni, czy też ich dusze nie pałają chęcią zemsty, nie są sfrustrowani ani nie koncentrują się na sobie, przejęci tylko sami sobą. Jakżeby mogli, oni, którzy z radością oddali siebie na śmierć ze względu na Pana?

Szczepan, pierwszy chrześcijański męczennik, na wzór samego Chrystusa, modlił się o swoich zabójców (Dz. Ap. 7:60). Wiekowy Polikarp i niezliczone rzesze innych błogosławili Boga za honor przypieczętowania ich świadectwa krwią. Nie są też nieszczęśliwi ani nie brak im poczucia bezpieczeństwa. Jakżeby mogli, oni, którzy są w domu z Panem (2Ko 5:8 Flp 1:21. 23) i którzy znajdują się w stanie błogosławieństwa (Obj 14:13)? Skoro brak świętości i fałsz są buntowniczą zniewagą wobec Pana, który jest święty i prawdziwy, stąd ich pragnienie, by oczyścił on ziemię z bezbożności i przemocy, którą jest skażona. Pragną oni także sądu ostatecznego, pozostającego w całkowitej zgodzie ze świętością i prawdą; z niecierpliwością pragną przyoblec się w zmartwychwstałe ciała, które zostaną upodobnione do uwielbionego ciała Chrystusa i służyć mu w odnowionym stworzeniu, które wolne będzie od wszelkiego zła i niesprawiedliwości.”

Błagalne wołanie dusz, to nie jest uwielbienie, nie jest to też pieśń radości ,ale pełne troski i bólu bardzo głośno i dobitnie zadane, wręcz wykrzyczane pytanie. „Dokądże, Władco δεσποτης (despotēs) święty i prawdziwy? 

Pytania; dopókiż, dokądże, jak długo, pojawiają się dość często w pismach Starego Testamentu.

„ I dusza moja bardzo się zatrwożyła. A Ty, Panie, jak długo...?” Ps. 6:4; „ Przewodnikowi chóru. Psalm Dawidowy. Dopókiż, Panie, będziesz mnie stale zapominał? Dopókiż zakrywać będziesz oblicze swoje przede mną? Dopókiż mieć będę zmartwienie w duszy, A strapienie w sercu - codziennie? Dopókiż nieprzyjaciel mój będzie wynosił się nade mnie?” Ps. 13:1-3; „Dokądże, Panie? Czyż wiecznie gniewać się będziesz? Jak ogień płonąć będzie zapalczywość twoja? ... Czemu narody mają mówić: Gdzież jest Bóg ich? Niech jawna będzie wśród narodów w oczach naszych Zemsta za przelaną krew sług twoich! Ps. 79:5,10; „Znieczul serce tego ludu i dotknij jego uszy głuchotą, a jego oczy ślepotą, aby nie widział swoimi oczyma i nie słyszał swoimi uszyma i nie rozumiał swoim sercem, żeby się nie nawrócił i nie ozdrowiał! I rzekłem: Dopókiż, Panie? A On odpowiedział: Dopóki nie opustoszeją miasta i nie będą bez mieszkańców, domy bez ludzi, a kraj nie stanie się pustynią.” Izaj. 6:10-11; „Biada, mieczu Pana! Kiedyż wreszcie odpoczniesz? Wróć do swojej pochwy, powstrzymaj się i uspokój! Jak ma się uspokoić, skoro Pan dał mu taki rozkaz” Jer. 47:6-7

Jak bardzo to - Dokądże?, jest tożsame z Janowym zawołaniem w ostatnim fragmencie Księgi Objawienia. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Jak bardzo, coraz bardziej to pytanie - Dokądże? staje się i naszym wołaniem.

Na koniec mamy określenie niebawem „krótki czas, aż się dopełni liczba wybranych” Słowo niebawem jest sygnałem zbliżającego się coraz szybciej końca i ostatecznego sądu nad mieszkańcami ziemi. Czasami nam się wydaje, że Pan zwleka, że coś się przedłuża. Księga Objawienia uczy nas, że wszystko, nawet najdrobniejszy detal ma swój czas, wszystko chodzi, wypełnia się jak w Bożym zegarku. My nie znamy czasu, roku, nie znamy liczby. Bóg zna dokładną datę i godzinę, aż się dopełni liczba…

wtorek, 25 marca 2014

Rozdział 6:9

9. A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. BW

A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. BT

A gdy otworzył piątą pieczęć, zobaczyłem poniżej ołtarza dusze zabitych z powodu Słowa Bożego i z powodu świadectwa, które składali. NP


Piąta pieczęć została złamana. Nie pojawia się nowy jeździec, za to Jan widzi przerażającą scenę, widzi zabitych ludzi, męczenników za wiarę w Chrystusa. Dyktator – wojna – głód, niedożywienie, bieda - choroby ten scenariusz z poprzednich wersetów pociągnie prawdopodobnie konsekwencje w postaci ostrych i okrutnych prześladowań chrześcijan. Być może rozgniewana na Boga ludzkość, całą swoja wściekłość skieruje na wierzących. Ja uważam, że wchodzimy w taki właśnie okres. Wielu chrześcijan jest już obecnie srodze prześladowanych z powodu świadectwa o Jezusie oraz z powodu wyznawania biblijnej wiary opartej na Słowie Bożym. W Korei Północnej, w Nigerii, Sudanie i w innych państwach muzułmańskich, chrześcijanie są okrutnie torturowani i zabijani z powodu świadectwa o Jezusie. W Europie i w tzw. cywilizowanych krajach chrześcijańskich pojawiło się zjawisko i się nasila, prześladowania biblijnie wierzących chrześcijan, poprzez izolację, oszczerstwa, ośmieszanie i wyłączanie ze wspólnot. To są prawdopodobnie początki, przygotowania do wielkiej rzezi chrześcijan, o jakiej tutaj dzisiaj czytamy.

Początki średniowiecznego prześladowania za Słowo Boże sięgają czasu, gdy waldensi przetłumaczyli Biblię na język prowansalski. W celu zwalczania tego ruchu oraz „herezji” albigensów synod prowincjonalny w Tuluzie w 1229 roku wydał zakaz, pod groźbą surowych kar, posiadania jakiejkolwiek części Pisma Świętego przez laików. Następnie Święta Inkwizycja pozbawiła życia tysiące ludzi, w tym głównie za biblijne nauczanie i za próby tłumaczenia i wydawania Pisma Świętego w językach narodowych. Tak na stosie spłonął Jan Hus.

Jan w swojej wizji widzi ołtarz. Ołtarz θυσιαστηριου (thysiastēriou) jednoznacznie kojarzy się z ofiarą. Jan widzi ołtarz, nie wiemy gdzie on stoi, a przed tym ołtarzem dusze ψυχας (psychas) zabitych, dla Słowa Bożego i z powodu świadectwa. Już wcześniej zobaczyliśmy, że samo słowo „świadectwo” μαρτυριαν (martyrian) wiąże się z martyrologią, z cierpieniem. Słowo „zabitych” z greckiego oznacza εσφαγμενων (esfagmenōn) tych którzy są brutalnie zamordowani. Dla ludzi lubiących wygodny i spokojny tryb życia, temat masowego zabijania wierzących jest bardzo trudny emocjonalnie i większość nauczycieli go unika, choć jest dość obszerny w całej Biblii.

W czasie gdy funkcjonował Przybytek, krew ze zwierząt przeznaczonych na ofiarę była wylewana u podnóża ołtarza. „Następnie kapłan rozmaże nieco z tej krwi po rogach ołtarza kadzenia stojącego przed Panem w Namiocie Zgromadzenia, resztę zaś krwi cielca wyleje u podstawy ołtarza całopaleń, który jest u wejścia do Namiotu Zgromadzenia. 3 Moj. 4:7 Dalej czytamy, że dusza była związana z krwią i z ołtarzem. „ Gdyż życie ciała jest we krwi, a Ja dałem wam ją do użytku na ołtarzu, abyście dokonywali nią przebłagania za dusze wasze, gdyż to krew dokonuje przebłagania za życie.” 3 Moj. 17:11

Dzisiaj kieruje się do niezbawionych ludzi przesłanie "Bóg cię kocha i ma wobec ciebie plan. Pragnie, byś cieszył się życiem, do którego cię stworzył i ma dla Ciebie same dobre i przyjemne rzeczy” Tymczasem Bożym planem dla kościoła i wielu wierzących na świecie w dniach ostatecznych jest również prześladowanie i cierpienie. Tego się dzisiaj nie głosi, a tą zasadę widzimy w kilku miejscach Księgi Objawienia. Bycie chrześcijaninem to ponoszenie kosztów, to walka, to trudności. Trudno by mówić i zachęcać do wytrwałości i zwycięstwa, gdyby życie chrześcijan było usłane różami. Oczywiście, gdzieś wewnątrz  trudno się z tym zgodzić, humanizm i postmodernizm wyśmiewa taki obraz Boga, a teologowie „wyższej krytyki tekstu” w naukowy, racjonalny sposób podważają taki przekaz Pisma.

Tymczasem Słowo wyraźnie mówi, „Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając, Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył.” 2 Tym. 3:12-14

Apostoł Paweł o idei ofiarowania swojego ciała w ofierze, pisze w trzech miejscach. „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza.” Rzym. 12:1; „Albowiem już niebawem będę złożony w ofierze, a czas rozstania mego z życiem nadszedł. Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem;” 2 Tym. 4:6-7; „ Zachowując słowa żywota ku chlubie mojej na dzień Chrystusowy, na dowód, że nie na próżno biegałem nie na próżno się trudziłem. Ale gdyby nawet krew moja miała być dolana do ofiary i obrzędu ofiarnego wiary waszej, raduję się i cieszę razem z wami wszystkimi; Z tego tedy i wy się radujcie i cieszcie razem ze mną. Filip. 2:16-18

Czy ołtarz jest w Niebie, czy jest tam jakaś Świątynia? Dobre pytania. Mojżesz otrzymał plan, czy nawet wizję na podstawie której zbudował Przybytek. Świątynię w wizji widzi prorok Ezechiel. Zapewne do tego pytania w naszym studium wrócimy. Dzisiaj pojawił się jeden z elementów świątynnych, a mianowicie ołtarz. „Służą oni w świątyni, która jest tylko obrazem i cieniem niebieskiej, jak to zostało objawione Mojżeszowi, gdy miał budować przybytek: Bacz, powiedziano mu, abyś uczynił wszystko według wzoru, który ci został ukazany na górze.” Hebr. 8:5 Również rabini wierzyli w to, że dusze sprawiedliwych są przed „tronem chwały”, lub że Michał Archanioł ofiaruje je Bogu na ołtarzu w Niebie.

Ołtarze całopalny i kadzidlany zostały wymienione jeszcze w innych miejscach w Księdze Objawienia. „I widziałem siedmiu aniołów, którzy stoją przed Bogiem, i dano im siedem trąb. I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złotą kadzielnicę; i dano mu wiele kadzidła, aby je ofiarował wraz z modlitwami wszystkich świętych na złotym ołtarzu przed tronem.” Obj. 8:2-3; „I zatrąbił szósty anioł; i usłyszałem z czterech rogów złotego ołtarza stojącego przed Bogiem jakiś głos,” Obj. 9:13; „I usłyszałem, jak ołtarz mówił: Tak, Panie, Boże Wszechmogący, prawdziwe i sprawiedliwe są twoje sądy.” Obj. 16:7

niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 6:7,8

7,8. A gdy zdjął czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartej postaci, która mówiła: Chodź! I widziałem, a oto siwy koń, a temu, który na nim siedział, było na imię Śmierć, a piekło szło za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta ziemi. BW

A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem głos czwartego Zwierzęcia mówiącego: Przyjdź! I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta. BT

A gdy otworzył czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartego stworzenia. Mówiło ono: Przyjdź! I zobaczyłem, a oto koń blado zielony, a ten, który na nim siedział, miał na imię Śmierć, a Hades szedł za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i zarazą, i przez dzikie zwierzęta ziemi. NP.


Po raz czwarty, sprzed Tronu w Niebie odzywa się gromki, nawołujący głos „Chodź”. Nie wiemy skąd pojawia się, wynurza jakby zza złowrogiej kurtyny czwarty jeździec, na trupio białym, zielonkawym χλωρος (chlōros) koniu , a na jego grzbiecie siedzi Śmierć. Co za straszny widok widzi Jan. Śmierć cięgnie za sobą, dla towarzystwa krainę umarłych Hades (Szeol) i dano im, z Bożego przyzwolenia władzę εξουσια αποκτειναι (eksousia apokteinai) władzę (by) zabić, ¼ ludzkości. Możemy tylko sobie wyobrazić jak wygląda takie królestwo, będące pod panowaniem takich władców. 1 stycznia 2013 roku populacja światowa liczyła ponad 7 miliardów ludzi (7 185 970 000) czyli 1,75 mld ludzi jest, będzie ( w jakimś okresie czasu) pod władzą, w rękach czwartego jeźdźca. Pokazuje to skumulowanie tragedii w jednym czasie na terenie ¼ ziemi podczas zerwania czwartej pieczęci. Niektórzy uważają, że jest to okres II wojny światowej.

Co niesie czwarty jeździec? Śmierć od ρομφαια (romfaia) miecza, głodu, zarazy i od dzikich zwierząt. Jest to inny, bardziej bojowy i bardziej śmiercionośny miecz niż μαχαιρα (machaira) w (6:4), miecz jaki tutaj miała Śmierć i Hades był taki jaki miał Goliat w walce z Dawidem.

W interlinearnym polsko greckim Nowym Testamencie nie występuje słowo  zaraza, mór. Mamy tam napisane; „by zabijali mieczem i głodem, i θανατω (thanatō) śmiercią, i przez dzikie zwierzęta ziemi. Nie ma tutaj mowy o zarazie. Podobnie oddaje ten fragment Biblia KJV “to kill with sword, and with hunger, and with death, and with the beasts of the earth.” Natomiast kolor konia, trupi, zielonkawy może sugerować zarazę oraz dzikie zwierzęta w naszym współczesnym znaczeniu mogą oznaczać nie tylko lwy i tygrysy, ale również bakterie, owady i wirusy które powodują epidemie i pandemie różnych chorób. Jednak bibliści w tym miejscu, dość zgodnie powołują się na Stary Testament i na Septuagintę i słowo (thanatos) utożsamiają z hebrajskim słowem (deber) co oznacza pomór i zarazę.

Tak jak już wcześniej zobaczyliśmy, że miecz, głód i zaraza, a teraz jeszcze dzikie zwierzęta to symbole kary Bożej, wymierzonej niewiernemu i nieposłusznemu rodzajowi ludzkiemu.

„Potem rzekł Pan do mnie: Nie módl się o powodzenie dla tego ludu. Gdy będą pościć, nie wysłucham ich błagania, a gdy będą składać całopalenia i ofiary z pokarmów, nie będę miał w nich upodobania, lecz mieczem, głodem i zarazą wygubię ich. I rzekłem: Ach! Wszechmocny Panie, oto prorocy mówią im: Nie ujrzycie miecza, a głód was nie dotknie, lecz dam wam trwały pokój na tym miejscu. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.” Jer. 14:11-14

„A gdyby rzekł do ciebie: Dokąd mamy pójść? to odpowiedz im: Tak mówi Pan: Kto przeznaczony na śmierć - na śmierć! Kto na miecz - na miecz! Kto na głód - na głód! Kto na niewolę - do niewoli! I wyznaczę dla nich cztery rodzaje kar, mówi Pan: Miecz do zabijania, psy do rozrywania, ptactwo niebieskie i zwierzęta polne do pożerania i niszczenia.” Jer. 15:2-3

„I Ja będę walczył przeciwko wam wyciągniętą ręką i mocnym ramieniem, z gniewem i z zapalczywością, i z wielką srogością. I pobiję mieszkańców tego miasta, zarówno ludzi jak i zwierzęta; pomrą od wielkiej zarazy.” Jer. 21:5-6

„Dlatego jako żyję - mówi Wszechmocny Pan - ponieważ moją świątynię splugawiłeś wszystkimi swoimi ohydami i wszystkimi swoimi obrzydliwościami, dlatego również Ja odrzucę cię, moje oko nawet nie drgnie i także Ja nie będę miał litości. Jedna trzecia z ciebie pomrze od zarazy i zginie pośród ciebie z głodu, a jedna trzecia padnie od miecza wokoło ciebie, a jedną trzecią rozrzucę na wszystkie strony i miecz za nimi wyciągnę.Potem ustanie mój gniew, a uspokoję moją zapalczywość na nich i pokrzepię się; wtedy poznają, że Ja, Pan, przemawiałem w żarliwości, gdy na nich swój gniew wywierałem.” Ezech. 5:11-13

„Tak mów do nich: Tak mówi Wszechmocny Pan: Jakom żyw, że ci, którzy mieszkają w ruinach, padną od miecza; a tego, który jest na otwartym polu, wydam zwierzętom polnym na pożarcie, ci zaś, którzy są w warowniach i jaskiniach, zginą od zarazy. ... I poznają, że Ja jestem Pan, gdy obrócę kraj w pustynię i pustkowie za wszystkie ich obrzydliwości, których się dopuścili.” Ezech. 33:27,29

„Bóg przychodzi z Temanu, Święty z góry Paran. Sela. Jego wspaniałość okrywa niebiosa, a ziemia jest pełna jego chwały. Pod nim jest blask jak światłość, promienie wychodzą z jego rąk i tam jest ukryta jego moc. Przed nim idzie zaraza, a za nim podąża mór.” Hab. 3:3-5

Hughes pisze „Katastroficzne wydarzenia wspomniane tutaj, z narzuconymi pewnymi ograniczeniami, powinny być rozumiane jako nieszczęśni sędziowie, których ściągają na siebie bezbożni i odstępcy, a którzy jednocześnie są ostrzeżeniem do czynienia pokuty zanim będzie za późno, jak również przedsmakiem nadchodzącego pełnego sądu.”

„I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi.” Spójrzmy jeszcze przez chwilkę na pozostałą ¾ części ziemi, która nie jest jeszcze pod władzą, pod śmiercionośnym wpływem i panowaniem tego czwartego jeźdźca. Te 3/4 mieszkańców ziemi jest jakby ewangelizacyjnym zawołaniem, upamiętajcie się, póki jest jeszcze czas łaski. Czy ludzie zwrócą swój wzrok i swoje serca do Baranka ??

„Spojrzałem i cóż zobaczyłem? Jeźdźca na koniu sinym jak trup, któremu na imię Śmierć. Za nim szedł orszak całej krainy umarłych, a jedna czwarta ziemi została im wydana na łup, od miecza głodu, zarazy i dzikich bestii.” Współczesny Przekład Warszawa 1990


Od czasów Chrystusa było już wiele globalnych pandemii.

Jestem pewien, że niektórzy wtedy już myśleli, że każda z tych pandemii to już wielki ucisk.

  • Pandemia HIV/AIDS (w szczytowym okresie 2005-2012), śmierć poniosło 36 millionów
  • Pandemia grypy (1968), liczba ofiar śmiertelnych: 1 million
  • Grypa azjatycka (1956-1958), liczba ofiar śmiertelnych: 2 miliony
  • Pandemia grypy hiszpanki (1918), liczba ofiar śmiertelnych: 20–50 milionów
  • Szósta pandemia cholery (1910-1911), liczba ofiar śmiertelnych: 800 000+
  • Pandemia grypy (1889-1890), liczba ofiar śmiertelnych: 1 milion
  • Trzecia pandemia cholery (1852–1860), liczba ofiar śmiertelnych: 1 milion
  • Czarna śmierć (1346-1353), liczba ofiar śmiertelnych: 75–200 milionów
  • Dżuma Justyniana (541-542), liczba ofiar śmiertelnych: 25 milionów
  • Zaraza Antoninów (165 A.D.), liczba ofiar śmiertelnych: 5 milionów

[https://www.mphonline.org/worst-pandemics-in-history/]

sobota, 22 marca 2014

Rozdział 6:5,6

5,6. A gdy zdjął trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecia postać mówiła: Chodź! I widziałem, a oto koń kary, ten zaś, który siedział na nim, miał wagę w ręce swojej. I usłyszałem, jakby głos pośród czterech postaci mówił: Miarka pszenicy za denara i trzy miarki jęczmienia za denara; a oliwy i wina nie tykaj. BW

A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie Zwierzę mówiące: Przyjdź! I ujrzałem: a oto czarny koń, a siedzący na nim miał w ręce wagę. I usłyszałem jakby głos w pośrodku czterech Zwierząt, mówiący: Kwarta pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara, a nie krzywdź oliwy i wina! BT

A gdy otworzył trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecie stworzenie mówiło: Przyjdź! I zobaczyłem, a oto koń kary, ten zaś, który na nim siedział, miał w swej ręce wagę. I usłyszałem jakby głos, który pośród czterech stworzeń mówił: Choiniks pszenicy za denara i trzy choiniksy jęczmienia za denara; a oliwy i wina nie marnuj. NP


 „Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto nadchodzi jedno nieszczęście za drugim!  Kres nadszedł, tak, nadszedł kres dla ciebie - oto już nadchodzi.  Przyszła na ciebie kolej, mieszkańcu ziemi, nadeszła pora, bliski jest dzień klęski, a nie radosnych okrzyków na górach.  Oto wkrótce wyleję na ciebie swoją zapalczywość i wywrę na tobie swój gniew; osądzę cię według twojego postępowania i sprowadzę na ciebie skutki wszystkich twoich obrzydliwości.  I nawet nie drgnie moje oko i nie zlituję się, lecz oddam ci za twoje postępowanie, a skutki twoich obrzydliwości odczujesz na sobie - i poznacie, że to Ja, Pan, uderzam.    ...   Zatrąbili na rogu i wszystko przygotowali, lecz nikt nie rusza do walki, gdyż żar mojego gniewu jest skierowany przeciwko całej okazałości.  Z zewnątrz jest miecz, a od wewnątrz zaraza i głód; kto jest na polu, padnie od miecza, a tego, kto jest w mieście, pochłonie głód i zaraza.  A choćby niektórzy z nich uszli i ocaleli, i znaleźli się na górach - jak gołębie w rozpadlinach skalnych - wszyscy poginą, każdy z powodu swojej winy.”  Ezech. 7:5-9,14-16

„Synu człowieczy! Jeżeli jaki kraj zgrzeszy przeciwko mnie, dopuszczając się niewierności i Ja wyciągnę swoją rękę przeciwko niemu, i uszczuplę jego zapasy chleba, i ześlę na niego głód, i wytracę z niego ludzi i bydło,   ...  Gdyż tak mówi Wszechmocny Pan: Choćbym nawet zesłał na Jeruzalem moich czterech nieszczęsnych sędziów: miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby wytępić z niego ludzi i bydło -  Oto jednak pozostanie w nim grono wyratowanych, którzy wyprowadzą synów i córki. A gdy oni wyjdą tutaj do was i wy zobaczycie ich postępowanie i ich czyny, będziecie się cieszyć z nieszczęścia, które zesłałem na Jeruzalem, po tym wszystkim, co na nie sprowadziłem.” Ezech. 14:13,21,22

Dyktator – miecz – głód – zaraza

Miecz, głód i zaraza to symbole kary Bożej, wymierzonej niewiernemu i nieposłusznemu rodzajowi ludzkiemu.  Ten sam scenariusz powtarza się tutaj, w szóstym rozdziale księgi Objawienia, dochodzi tylko pierwszy element, tyran na białym koniu, który jest bezpośrednim sprawcą następczych wydarzeń. Mamy pewien ciąg zdarzeń; dyktator – miecz – głód – zaraza. Od zarania historii kościoła toczy się dyskusja o jaki tutaj czas chodzi. Są różne zdania na ten temat, że są to tylko czasy Jana lub okres historii od wizji Jana poprzez dzisiaj i aż do przyjścia Pana. Jeszcze inni twierdzą, że tutaj jest opis tylko czasów końca, bezpośrednio poprzedzających Przyjście Pana, ale jeszcze przed tysiącletnim Jego królestwem. Jeszcze inni uważają, że ten opis to sprawa dalekiej jeszcze przyszłości, po tysiącletnim panowaniu Chrystusa. Nie wiem jak to wygląda liczebnie jeżeli chodzi o zwolenników poszczególnych opcji, ale mniej więcej taki mamy podział.

Tymczasem, do szóstego rozdziału nie pada wyraźnie żadna data. Po prostu Pan mówi Janowi, że to wszystko stanie się potem. Zauważyłem, że już za czasów pierwszego kościoła, chrześcijanie mówili i wierzyli, że żyją w czasach ostatecznych. Czasy ostateczne zaczęły się z chwilą śmierci i zmartwychwstania Pana. W Objawieniu jest mowa o czasach ostatecznych od czasów Jana, aż po coś co nazywamy końcem świata, decydującym momentem lub czasem ostatecznym czasów ostatecznych. Pamiętajmy, że taki scenariusz, dyktator – miecz – głód – zaraza, pojawia się cyklicznie w historii i im bliżej czasów końca tym wydarzenia te są bardziej intensywne.

Trzeci jeździec niesie ze sobą wielki głód. Głód przeważnie zawsze jest konsekwencją działań wojennych. W dzisiejszym fragmencie mamy do czynienia bardziej z drożyzną i z niedożywieniem, z reglamentacją żywności, niż z całkowitym jej brakiem, a siedzący na nim miał w ręce wagę ζυγον (zygon) wagę, jarzmo. Na marginesie (zygon) to także jarzmo w wersecie „weźcie jarzmo moje”

„Miarka pszenicy za denara” Miarka, χοινιξ (choiniks) kwarta choinks  to grecka miara pojemności, ok. 1,1 l, odpowiadająca trzem zagłębieniom dłoni.  Natomiast denar to zapłata za dzień pracy. Za dniówkę będzie można nabyć 1 litr pszenicy  ( normalnie 15 -20 litrów za dniówkę) i 3 litry jęczmienia (normalnie ok. 50 litrów za dniówkę) Głód spowoduje, że ceny żywności wzrosną dziesięciokrotnie. Podstawowa żywność ma być reglamentowana., a przy takiej drożyźnie cen żywności będzie bardzo trudno wyżywić rodzinę i związać koniec z końcem.

Odważanie i reglamentacja chleba było w czasach Starego Testamentu uważane za Bożą karę i przekleństwo „ Sprowadzę na was miecz, który pomści złamane przymierze. A gdy zbierzecie się w waszych miastach, ześlę na was zarazę i będziecie wydani w ręce wroga. A kiedy złamię podporę waszego chleba, dziesięć kobiet będzie piec wasz chleb w jednym piecu. Będą wam wydzielać chleb na wagę, wy zaś będziecie wprawdzie jeść, ale się nie nasycicie." 3 Moj. 26:25-26

Wielki głód panował : w Europie (1315-1317), w Indiach (1344-1345); w Rosji (1600-1604); (1618-1648) – klęski głodu w Europie wywołane Wojną Trzydziestoletnią; w Estonii (1695-1697); w Irlandii (1740-1741 i w1845-1849), w Indiach (1876–1878), w Etiopii (1888-1892), na Ukrainie, Hołodomor (1932-1933; 3,3 do 6 -7 milionów ofiar), w Chinach (1958-1961; 42 milionów ofiar. Część historyków uważa, że liczba ofiar może być jeszcze wyższa, dochodząc do nawet 60 milionów), w Korei Północnej (1996 i 2008). Lista klęsk głodu i kryzysów żywnościowych znajduje się tutaj > Lista klęsk głodu „Ale to wszystko dopiero początek boleści.” Mat. 24:8

Dalej czytamy, że Jan  usłyszał jakby głos pośród czterech postaci mówił: … a oliwy i wina nie tykaj. αδικησης (adikēsēs) nie czyń im niesprawiedliwości, nie krzywdź. Kwestię oliwy i wina przekład mesjański oddaje ten werset w ten sposób: „Ale nie wtrącaj się do oliwy ani wina”. Ponieważ w tamtych czasach oliwa i wino były towarem luksusowym David Levy i Hendriksen sugerują, że klęska głodu dotknie klasę średnią i najuboższych, a bogacze nadal będą prowadzić wystawny tryb życia. Mamy tutaj pokazaną niesprawiedliwość społeczną, z jaką mamy powszechnie do czynienia również w naszych czasach.  Niedożywienie prowadziło do epidemii. Nadjeżdża kolejny czwarty jeździec na koniu trupio białym.


Poruszający Pomnik Ofiar Wielkiego Głodu. Dublin

piątek, 21 marca 2014

Rozdział 6:3,4

3,4. A gdy zdjął drugą pieczęć, usłyszałem, jak druga postać mówiła: Chodź! I wyszedł drugi koń, barwy ognistej, a temu, który siedział na nim, dano moc zakłócić pokój na ziemi, tak by mieszkańcy jej zabijali się nawzajem; i dano mu wielki miecz. BW

A gdy otworzył pieczęć drugą, usłyszałem drugie Zwierzę mówiące: Przyjdź! I wyszedł inny koń barwy ognia, a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabijali - i dano mu wielki miecz. BT

A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem, jak drugie stworzenie mówiło: Przyjdź! I wyszedł kolejny koń, jaskrawo czerwony, a temu, który na nim siedział, pozwolono odebrać ziemi pokój, tak aby ludzie wzajemnie się zabijali; i dano mu wielki miecz. NP


Żądza władzy, agresja, brak pokoju na ziemi, okrutne mordy, wielki głód i epidemie, tak jak pisałem wcześniej, podobne scenariusze; miały już miejsce wcześniej w historii, ale były o mniejszym natężeniu. Historia ma to do siebie, że lubi się powtarzać. Jednak to co było do tej pory, to był tylko pewien przedsmak, "początek boleści" tego co ma nastąpić potem. Cezar, Neron; Hannibal, Czyngis-Chan, Napoleon, Hitler, Stalin, Mao Zedong, Kim Il-song, to tylko jeźdźcy na kucykach, w porównaniu z tymi jeźdźcami z Objawienia. Ten fragment o jeźdźcach musimy wziąć pod uwagę całościowo. Tekst o pieczęciach, w tym o jeźdźcach, mówi o biedach i nieszczęściach, o zbliżających się sądach i wylaniu gniewu Bożego. Dzisiaj czytamy o tym, że w ślad za białym koniem podąża koń ognisto - czerwony. Niesie on ze sobą konflikt i mordy.

„Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi.” Mat. 24:6-7

„Słuchaj! Trzask bicza. Słuchaj! Stukot kół, tętent koni i podskakujące rydwany. Rumaki stają dęba, iskrzą się miecze, lśnią dzidy, jest wielu zabitych, dużo trupów, bezkresna ilość zwłok, potykają się o trupy. Z powodu wielkiej rozpusty nierządnicy, powabnej, uroczej, czarownej, oszałamiającej narody swoim nagim ciałem, a ludy swoimi czarami,” Nah. 3:2-4

Przychodzi mi na myśl dobrze nam znany fragment z 1 Tes. 5:2-3 „Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną.” To jest bardzo interesujący werset. Zadajemy sobie pytanie, jak to możliwe, aby jakaś zagłada na ludzkość przyszła właśnie w chwili, gdy ludzie mówią i dążą do pokoju. Problem tkwi w tym, że to mówienie o pokoju, to są tylko działania pozorne. Pokój polityczny jest tylko dłuższą lub krótszą przerwą w działaniach wojennych. Prawdziwy pokój będzie za panowania Księcia Pokoju, Jezusa Chrystusa w Jego Królestwie. Dzisiejsi przywódcy polityczni są bardzo przewrotni. Rano zjedzą ze sobą śniadanie, a już po południu mogą prowadzić działania wojenne przeciwko sobie nawzajem. To także dotyczy ludzi. W ludziach, szczególnie w ludziach młodych drzemie żądza przelewu krwi, zabijania i niszczenia. Dzieci i młodzież od dziesiątków lat wychowywana jest na przemocy. Widzi ją w kinach, telewizji w grach komputerowych. Wystarczy iskra, wystarczy, że zostanie złamana druga pieczęć i ludzie będą się bez opamiętania wzajemnie mordować.

„Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy.” Zach. 14:3 Zarówno pierwszy jak i drugi jeździec nie działa samowolnie. Czytamy „a temu, który siedział na nim, dano moc, (pozwolono) i dano wielki miecz”. Ten złakniony mordu tyran i podżegacz wojenny obrabuje ludzi z pokoju i bezpieczeństwa i sprawi, że ludzie nawet nie wiedząc dlaczego, będąc w jakimś amoku, jakby w obłędzie zaangażują się we wzajemne zabijanie i niszczenie, jednak kontrola nad sprawami ludzi nieprzerwanie pozostaje w rekach Boga i Baranka.

W dzisiejszym fragmencie jest wymieniony bardzo ciekawy rodzaj miecza, użyte tu słowo μαχαιρα (machaira) oznacza krótki miecz, sztylet, który służył do skrytobójstwa i zabijania w w bliskim kontakcie. Zdarzało się, że dwaj wojownicy wzajemnie się zasztyletowali. Jeźdźcowi dana była moc zostało dane εδοθη (edothē) aby ludzie αλληλους σφαξωσιν (allēlous sfaksōsin) jedni drugich zabijali, brutalnie mordowali, głównie skrytobójczo za pomocą sztyletów. Ten duch mordu, niczym epidemia udzieli się mieszkańcom ziemi.

William Barclay pisze: „Według literatury żydowskiej podstawową cechą czasów ostatecznych jest całkowita dezintegracja rodzaju ludzkiego. Brat będzie walczył z bratem, sąsiad powstanie przeciwko sąsiadowi, miasto wypowie wojnę miastu, a królestwo królestwu (Iz 19,2). Ręka każdego człowieka podniesie się przeciwko ręce drugiego człowieka (Zach 14,13). Od świtu do zmroku ludzie będą zabijać się nawzajem (Enoch 100,12). Przyjaciel powstanie przeciwko przyjacielowi; przyjaciele nagle napadną na siebie (4 Ezd 5,9; 6,24). Niektórzy z nich padną w bitwie, drudzy umrą z bólu, a inni zginą z rąk swoich przyjaciół (2 Baruch 70,2-8). Wielu zapali się gniewem, by krzywdzić innych, podburzą wszystkich ludzi do przelewania krwi, a w końcu zginą wszyscy razem (2 Baruch 48,37).

Wizja czasów ostatecznych jest wizją zerwania wszelkich kontaktów międzyludzkich i szalejącej na całym świecie nienawiści. Tego rodzaju przeznaczenie jest udziałem narodu, w którym istnieje podział między ludźmi, podział na klasy społeczne, a niezdrowe ambicje i zakorzeniony egoizm stale wyzwalają nie dającą się opanować nienawiść; świat, w którym stale jeden naród występuje przeciwko innemu narodowi, zbliża się nieuchronnie do swego końca."

„Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz?” Rzym. 8:35