Objawienie - Apokalipsa MP3

piątek, 30 maja 2014

Rozdział 11:8,9

8,9. A ich trupy leżeć będą na ulicy wielkiego miasta, które w przenośni nazywa się Sodomą i Egiptem, gdzie też Pan ich został ukrzyżowany, I patrzeć będą ludzie ze wszystkich ludów i plemion, i języków, i narodów na ich trupy przez trzy i pół dnia, i nie pozwolą złożyć ich trupów w grobie. BW

A zwłoki ich /leżeć/ będą na placu wielkiego miasta, które duchowo zwie się: Sodoma i Egipt, gdzie także ukrzyżowano ich Pana. I [wielu] spośród ludów, szczepów, języków i narodów przez trzy i pół dnia oglądają ich zwłoki, a zwłok ich nie zezwalają złożyć do grobu. BT


A ich trupy będą leżeć na ulicy wielkiego miasta, które duchowo nazywa się Sodomą i Egiptem, gdzie też ich Pan został ukrzyżowany. I przez trzy i pół dnia [ludzie] należący do różnych ludów, plemion, języków i narodów będą patrzeć na ich trupy i nie pozwolą złożyć ich trupów w grobie. NP


Czy te wydarzenia będą miały miejsce w Jerozolimie ? Dzisiaj czytamy, że zwłoki dwóch Pomazańców, będą leżały na ulicy wielkiego miasta. W Objawieniu wielkim miastem określa się duchowy Babilon, w czasach Jana wielkim miastem był bez wątpienia Rzym. Kolejna rzecz, Pan został ukrzyżowany tak na prawdę poza Jerozolimą? To jest bardzo ważna wskazówka.

Werset 11:2 mówi wprawdzie o mieście świętym, ale dotyczy to "świątyni Bożej" i jak napisałem nie jest to mowa o literalnej Jerozolimie. Kolejne wersety 3 do 8 nie mówią nic o Jerozolimie. Natomiast ilekroć w Objawieniu jest mowa o wielkim mieście, jest mowa o Babilonie. Widać to także w Starym Testamencie. Babilon przedstawia zjednoczony system religijny oparty na bałwochwalstwie i biorący lud Bozy w niewolę.

„Odezwał się król i rzekł: Czy to nie jest ów wielki Babilon, który zbudowałem na siedzibę króla dzięki potężnej mojej mocy i dla uświetnienia mojej wspaniałości?” Dan. 4:27; "A drugi anioł szedł za nim i mówił: Upadł, upadł wielki Babilon, który napoił wszystkie narody winem szaleńczej rozpusty,” Obj. 14:8; „I rozpadło się wielkie miasto na trzy części, i legły w gruzach miasta pogan. I wspomniano przed Bogiem o wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego.” Obj. 16:19;  „I podniósł jeden potężny anioł kamień, duży jak kamień młyński, i wrzucił go do morza, mówiąc: Tak jednym rzutem zostanie strącone wielkie miasto Babilon, i już go nie będzie.” Obj. 18:21

Angielskie tłumaczenie Biblii New Living Translation jako jedyne pisze wprost o Jerozolimie, ale jest to tłumaczenie nie uprawnione i dość pochopny wniosek. „And their bodies will lie in the main street of Jerusalem, the city that is figuratively called "Sodom" and "Egypt," the city where their Lord was crucified.”

Zwróćmy teraz baczną uwagę na bardzo ważne tutaj słowo πνευματικως (pneumatikōs) duchowo. Ci dwaj świadkowie będą pełnić swoją misję i umrą na placu wielkiego miasta, które duchowo nazywa się: Sodoma i Egipt. To wszystko nie dzieje się w sferze litery, ale ducha (pnaeuma). Tu cały czas widzimy, jak świat duchowy jest mocno w to wszystko zaangażowany.

Egipt duchowo przedstawia świat polityczny odpowiedzialny za niewolę i prześladowanie, ludu Bożego, za nieposłuszeństwo i zatwardziałe serce królów. Sodoma duchowo przedstawia wielką demoralizację i odejście ludzi od Praw Bożych i biblijnych zasad.  Wszystko cokolwiek w religii i w społeczeństwie jest przeciwne Bogu jest duchem Babilonu, Egiptu i Sodomy.

Ten duch Egiptu i Sodomy już dzisiaj jednoczy świat i ma wyraźny wpływ na ludzi z różnych ludów, plemion, języków i narodów. Ten duch wchodzi również do kościołów. Ten duch nieprawości zatyka ludziom uszy na poselstwo o pokucie i upamiętaniu. Mieszkańcy ziemi, wolą  kolorowe stroje, niż wory pokutne. Zachowują się zupełnie inaczej niż mieszkańcy, niegdyś wielkiego miasta Niniwy. Tam pojawił się świadek, pomazaniec Boży, prorok (choć został przez Boga do tej misji przymuszony) i ludzie posłuchali. Tutaj nie słuchają, choć prorocy ci, to jak najbardziej szczerzy i oddani ochotnicy.

Dalej mamy napisane, „gdzie też Pan ich został ukrzyżowany”. „Ich Pan”, to sformułowanie wskazuje również, że ci dwaj świadkowie, nie byli prorokami Starego Testamentu, ale Jego uczniami, niewolnikami (doulos). Uczniowie, Pomazańcy są podobni do ich Pana nie tylko w życiu, ale i w śmierci.

„Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził.” Jan. 15:18; „A wyda na śmierć brat brata i ojciec syna i powstaną dzieci przeciwko rodzicom i przyprawią ich o śmierć. I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A gdy was prześladować będą w jednym mieście, uciekajcie do drugiego; zaprawdę powiadam wam: Zanim zdążycie obejść miasta Izraela, Syn Człowieczy przyjdzie. Nie jest uczeń nad mistrza ani sługa nad swego pana;” Mat. 10:21-24;

Kolejną ważną informacją jest ta, że ludzie z różnych ludów, plemion, języków i narodów będą przez trzy i pół dnia oglądać zwłoki pomazańców Pańskich. Chciałbym przywołać w naszej pamięci wers kończący poprzedni rozdział. „I powiedziano mi: Musisz znowu prorokować o wielu ludach i narodach, i językach, i królach.” Obj. 10:11 To nam pokazuje globalną działalność i zasięg tej ostatecznej misji. Nie chcę niczego dodawać lub ujmować z tej Księgi, ale ja widzę tutaj dość wyraźnie proroczą funkcję Kościoła Pana Jezusa w dniach ostatnich. Kościół jest w jedności myśli i celu, nie siedzi w ławkach kościelnych, nie organizuje wydarzeń, tylko stoi na głównej ulicy w wielkim mieście i nie rozdaje tam zupek i kiełbasek, nie organizuje festynów, nie wymachuje flagami, nie głosi taniej łaski, nie śpiewa fajnych piosenek, ale wzywa do pokuty i upamiętania. Dzień po dniu, dzień po dniu, przez trzy i pół roku. Ludzie nie mówią; ale było fajnie, ładnie śpiewali, zupa była dobra, mądrze ten gość gadał, ale przychodzili do domu i narzekali, czuli się zmęczeni i udręczeni tym ciągłym i ciągłym gadaniem o pokucie i upamiętaniu, do tego stopnia, że nie mieli ochoty ani na zabawę, ani na festyny, ani na radosne życie towarzyskie. Duchowa Sodoma i Egipt tylko czekały z utęsknieniem, aż Kościół padnie martwy. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że wiele kościołów, wielu kaznodziei zachowuje się jak Sodomici i Egipcjanie, a wielu z nich, tak jak cały świat, czują się udręczonymi misją dwóch świadków.

Egiptowi i Sodomie przyszedł z pomocą dziki zwierz. Bóg, czytamy o tym w kilku miejscach w Starym Testamencie, karał izraelitów za odstępstwo i nieposłuszeństwo, dzikimi zwierzętami, teraz ludzie do tej dzikiej bestii czują wielki szacunek, bo przyszła im z pomocą w najbardziej oczekiwanym momencie. Uwolniła ich od tych ciemiężców. Teraz mogą się na nich w jakiś sposób zemścić. Co zrobią ? Nie pozwolą na pochówek. Co za obłęd ?

W czasach biblijnych, i dzisiaj prawdopodobnie też, nie pochować kogoś znaczyło, okryć go wielką hańbą i poniżeniem. W retoryce proroków, a szczególnie u Jeremiasza widzimy tą hańbę zwłok bez pochówku. Najgorsze co mogło spotkać człowieka, to uczynienie z jego zwłok, gnoju i pokarmu dla ptactwa i dzikich zwierząt. Widzimy to w Psalmie 79. „Boże! Poganie wtargnęli do dziedzictwa twego, Znieważyli przybytek twój święty, Jeruzalem zamienili w rumowisko. Trupy sług twoich dali na żer ptactwu niebieskiemu, Ciała wiernych twoich dzikim zwierzętom. Rozlali krew ich jak wodę wokół Jeruzalemu, Nie było nikogo, kto by ich pogrzebał. Staliśmy się hańbą dla naszych sąsiadów, Pośmiewiskiem i szyderstwem dla naszego otoczenia.” Ps. 79:1-4

„Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania,” Rzym. 6:5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz