Objawienie - Apokalipsa MP3

niedziela, 22 czerwca 2014

Rozdział 12:15,16

15,16. I wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał, Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel, i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił z swojej paszczy. BW

A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę, żeby ją rzeka uniosła. Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła ziemia swą gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił. BT
 

A wąż ze swojej paszczy wyrzucił za Kobietą wodę jak rzekę, aby ją nurt [jej] uniósł. Lecz ziemia przyszła na pomoc Kobiecie: ziemia otworzyła swoją gardziel, i wchłonęła rzekę, którą smok wyrzucił z swojej paszczy. NP

Poprzedni werset kończył się frazą; „z dala od węża”. Kościół w czasie tej próby został uskrzydlony siłą skrzydeł wielkiego orła, być może są to skrzydła czwartej postaci sprzed tronu Bożego. Kościół jest święty i jako całość, jako duchowy, nie organizacyjny w znaczeniu prawnym organ, jest nietykalny. Kościół jest karmiony, tak jak Izrael na pustyni duchową manną z nieba. Znajduje się z dala od cywilizacji, od ziemskich systemów. Jest z dala od węża.

Czytamy też, że wąż, smok stara się teraz dosięgnąć Niewiastę. W tym celu wypuszcza z wnętrza, z siebie, z samego centrum swojego jestestwa, strumień wody, która ma zatopić Oblubienicę Chrystusa.

W Słowie Bożym czytamy, że woda jest źródłem Bożego życia, symbolem Prawdy i Ducha Świętego.

„Potem zaprowadził mnie z powrotem do bramy przybytku; a oto spod progu przybytku wypływała woda w kierunku wschodnim, gdyż przybytek był zwrócony ku wschodowi, a woda spływała ku dołowi spod bocznej prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. (...) A gdy wracałem, widziałem na brzegu potoku bardzo dużo drzew, z jednej i z drugiej strony. I rzekł do mnie: Te wody płyną w kierunku okręgu wschodniego i spływają w dół na step i wpadają do Morza, do wody zgniłej, która wtedy staje się zdrowa. I gdzie tylko potok popłynie, każda istota żywa i wszystko, od czego się tam roi, będzie żyło; i będzie tam dużo ryb, bo gdy ta woda tam dotrze, wtedy będzie zdrowa, a wszystko będzie żyć tam, dokąd tylko dotrze potok.” Ezech. 47:1,7-9

„Ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu.” Jan. 4:14 ; „Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej.” Jan. 7:38

Z wnętrza Smoka wypływa inna woda, jest to woda martwa, gorzka, zatruta, niosąca duchową śmierć. Wcześniej czytaliśmy, ze diabeł zamierza zwieść cały świat, to jest ambitne zadanie i dane mu będzie to zadanie wykonać. Diabeł jest specjalistą od robienia ludziom wody z mózgu. Tą samą metodę chce zastosować wobec Niewiasty. Wypuszczając wodę zwodniczych ideologii i doktryn nie tyle chce zatopić Niewiastę, ale chce aby prąd tej rzeki poniósł ją wraz ze sobą. Wskazuje na to użyty tutaj wyraz grecki ποταμοφορητον (potamoforēton) przez rzekę niesiona.

W. Hendriksen w swoim komentarzu pisze. „Diabeł próbuje pochłonąć Kościół w strumieniu kłamstw, zwodzenia, religijnych „-izmów” i „-yzmów”, filozoficznych oszustw, politycznych utopii, quasi – naukowych dogmatów, lecz prawdziwy kościół nie daje się na to nabrać. Świeccy ludzie, z drugiej strony, są gotowi połknąć cała tą rzekę!”

F. Gruzweig dodaje; „Wróg chce się przeciwstawić zborowi Jezusa olbrzymie masy narodów, które go będą usiłowały zatopić i zniechęcić do Ewangelii, by w końcu nowina biblijna rozpłynęła się i zginęła wśród powszechnie panującego sposobu myślenia człowieka. Dziś tym zagrożeniem są rozmaite prądy i ideologie. Niebezpieczeństwo, które z sobą niosą , polega na tym, że naśladowcy Jezusa zwłaszcza młodzi, pod ich wpływem mogą nabrać przekonania, iż służą sprawie skazanej na zagładę i że są ostatnimi Mohikaninami”

Kościół będąc w świecie ma wpływać na świat, na jego kulturę, sposób zachowania, system wartości, ale nigdy nie odwrotnie. Świat nie może mieć wpływu na kościół. Świat pochłania tą wodę, te prądy, fałszywe doktryny i ideologie. Ziemia jest tu wyraźną barierą oddzielającą i pochłaniającą światowe ideologie, kulturę i styl życia. Pastor Clendennen w artykule "Odrębna kultura"  napisał; „Widzę Kościół i Boże Królestwo jako styl życia, naród pomiędzy narodami, lecz nie wywodzący się z nich. Jesteśmy odmienną kulturą. Mamy swoje własne poglądy, ideały, cele, wartości, etykę, a połączeni jesteśmy Duchem Świętym.”

Dzisiaj popularnym hasłem w zborach jest „Idzie nowe”. Niestety nie wszystko co nowe jest dobre, bezpieczne i zgodne ze Słowem Bożym. Wręcz przeciwnie Słowo Boże zachęca nas do trzymania się prastarych, odwiecznych ścieżek .

"Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy! Lecz oni odpowiedzieli: Nie pójdziemy." Jer. 6:16

W Kolosach, niedaleko Laodycei wody rzek znikały we wnętrznościach ziemi po to aby za kilka metrów wypłynąć ponownie na powierzchnię. Pan użył tego obrazu w wizji Jana. Woda nie dociera do Niewiasty, ginie w gardzieli ziemi.

Woda to także symbol prześladowania i trudności. Czytamy o tym głównie w Księdze Psalmów; „Dusza moja smuci się we mnie, Dlatego wspominam cię z krainy Jordanu i szczytów Hermonu, Z gór Misar. Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów twoich: Wszystkie nawałnice i fale twoje przeszły nade mną.” Ps. 42:7-8; „Niech modli się do ciebie każdy pobożny w czasie niedoli, gdy wyleją wielkie wody, do niego nie dotrą. Ty jesteś ochroną moją, strzeżesz mnie od ucisku, Otaczasz mnie radością wybawienia.” Ps. 32:6-7; „Ukazało się dno morza I odsłoniły się posady świata. Od groźby twojej, Panie, od tchnienia gniewu twojego. Sięgnął z wysokości, pochwycił mnie, Wyciągnął mię z wód wielkich. Wyratował mię od potężnego nieprzyjaciela, i od nienawidzących mnie, bo byli mocniejsi ode mnie.” Ps. 18:16-18; „Wyrwij mię z błota, abym nie ugrzązł, Wyzwól mnie od nieprzyjaciół moich i z głębin wód! Niech nie zaleją mnie fale, Niech nie pochłonie mnie głębina i czeluść niech nie zawrze nade mną swej paszczy!” Ps. 69:15-16; „Gdyby Pan nie był z nami, gdy ludzie powstali przeciwko nam, to byliby nas pożarli żywcem. Gdy płonęli gniewem przeciwko nam, to byłyby nas zalały wody, potok zatopiłby nas, to przeszłyby nad nami Wody wezbrane.” Ps. 124:2-5

Dalej czytamy, że „Ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel.” Ziemia otwiera usta i połyka tą martwą wodę. Ziemia przychodzi z pomocą Niewieście. Niektórzy uważają, że to są ziemskie prawa, które w jakiś sposób pochłaniają tą wodę. Powtórzę myśl, że świat pochłania tę wodę, te prądy, fałszywe doktryny i ideologie, a ziemia jest tu wyraźną naturalna barierą oddzielającą to co święte od nieświętego. Temat "gardzieli ziemi" pozostawiam otwarty do przemyślenia.

„Lecz teraz - tak mówi Pan - który cię stworzył, Jakubie, i który cię ukształtował, Izraelu: Nie bój się, bo cię wykupiłem, nazwałem cię twoim imieniem - moim jesteś! Gdy będziesz przechodził przez wody, będę z tobą, a gdy przez rzeki, nie zaleją cię; gdy pójdziesz przez ogień, nie spłoniesz, a płomień nie spali cię. Bo Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, Ja, Święty Izraelski, twoim wybawicielem.” Izaj. 43:1-3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz